Warszawscy thrashmetalowcy wzięli na warsztat wielki hit Freddiego Mercury’ego i jego grupy z płyty „Innuendo”. W studio pojawili się też liczni goście. Jacy?
„Show Must Go On” w wersji War-Saw nagrany został z udziałem Wojciecha Hoffmanna (Turbo), Łukasza Drapały (Chemia), Piotra Sikory (Exlibris), Justyny Panfilewicz oraz Sebastiana Pańczyka (ex-Leash Eye). Jak muzycy poradzili sobie z kamieniem milowym grupy Queen można sprawdzić w teledysku do utworu.
Nim powstał cover konieczne było wpierw zdobycie zgody na jego nagranie. By tego dokonać Łukasz Borawski, gitarzysta War-Saw, musiał skontaktować się z samym Brianem Mayem:
Napisałem maila do gitarzysty Queen z zapytaniem, czy miałby coś przeciwko, żebyśmy nagrali cover jego utworu po wcześniejszym przesłaniu mu naszych utworów. Po około 2-3 tygodniach dostałem maila zwrotnego od Mistrza. Dowiedzieliśmy się, że nasza muzyka spodobała mu się i zezwolił na nagranie. Poprosił tylko, żebyśmy wysłali mu gotowy utwór, bo jest bardzo ciekawy naszego wykonania.
Utwór znalazł się na wydanej 1 czerwca 2015 roku EP-ce „Blood Honour Vendetta”. To pierwsze wydawnictwo z Łukaszem Podgórskim jako wokalistą grupy. Debiutancki album zespołu nazywa się „Nuclear Nightmare” i został wydany w 2013 roku.
War-Saw stanie się także jednym z zespołów, którym będzie można zagrać w grze planszowej „Thrash’n Roll”. Pojawią się tam też inne polskie kapele, wśród nich m.in. Hybris, Rusted Brain, czy też ThermiT, który jest trzecim finalistą naszego Antyfestu Antyradia 2015.
Czy Brain May powinien być dumny z wykonania War-Saw?
Brian….jak to Brian….powiedzial by ze war -saw to objawienie,sa wyjatkowi i ma zamiar nagrac z nimi muzyke do reklamy nozykow do golenia
Ale za to rowniez go cenie 😉
Pozdrawiam fanow!
ale wykonanie jak dla mnie jedno z lepszych jakie słyszałem. jest energia!!!
Ciekawa inicjatywa!