ja już myślałem , że on piwo reklamuje w pierwszym momencie :)a tak bez żartów to oczywiście pozostałych członków zespołu na okładce brak , czyli kontynuacja „dominacji wąsacza”
Zgadzam się z krzysztofax – skoro to książka o Queen, powinni być wszyscy członkowie zespołu na okładce, mimo, że to zdjęcie Freddiego jest świetne. Ta okładka byłaby idealna na książkę o wyłącznie samym Freddiem, a tak… Brakuje Briana, Rogera i Johna. Protestuję 😛
… albo żeby były przynajmniej w oryginale „normalnie” dostępne na rynku polskim a nie z opłatami za „shipping” co włosy na głowie jeżą (nigdy więcej aukcji z „approx.” kosztami oooooj nie ;/)
niezła okładka, taka rockowo – sentymentalna
Doskonała, cały nasz Freddie, na scenie maczo, w życiu prywatnym czuły i wrażliwy.
ja już myślałem , że on piwo reklamuje w pierwszym momencie :)a tak bez żartów to oczywiście pozostałych członków zespołu na okładce brak , czyli kontynuacja „dominacji wąsacza”
wygląda trochę perwersyjnie…
Zgadzam się z krzysztofax – skoro to książka o Queen, powinni być wszyscy członkowie zespołu na okładce, mimo, że to zdjęcie Freddiego jest świetne. Ta okładka byłaby idealna na książkę o wyłącznie samym Freddiem, a tak… Brakuje Briana, Rogera i Johna. Protestuję 😛
To piszcie do Petera o zmianę okładki 😉 tu znajdziecie może coś lepszego 😉
http://www.peterhince.co.uk/
A Polacy jak zwykle niezadowoleni. Zamiast biadolić nad okładką apelujmy o to aby w Polsce ukazywały się przekłady tych książek.
… albo żeby były przynajmniej w oryginale „normalnie” dostępne na rynku polskim a nie z opłatami za „shipping” co włosy na głowie jeżą (nigdy więcej aukcji z „approx.” kosztami oooooj nie ;/)
Intrygująca okladka , nie powiem ;]