"Wyczyn tym bardziej niezwykły, że Feel to zespół właściwie bez
osobowości, o której można by pisać w bulwarówkach. Dostarczyciel
zgrabnych, wpadających w ucho, ale kompletnie bezpłciowych,
ocierających się nieustannie o banał piosenek, przy których już nie
tylko Kayah – co oczywiste – ale nawet Michał Wiśniewski czy Piotr
Rubik są rasowymi artystami. Mimo to grupa kierowana przez wokalistę
Piotra Kupichę nie tylko odniosła realny (a nie tylko medialny) sukces,
ale też skutecznie zawładnęła masową wyobraźnią publiczności. Wygrała
wszystkie ważniejsze popowe festiwale i awansowała do miana "ulubionego
zespołu Polaków". Tak w każdym razie wskazuje badanie wykonane dwa
miesiące temu przez ARC Rynek i Opinia. Feel wskazany przez ponad 16
proc. rodaków zdobył w nim pierwsze miejsce, wyprzedzając Bajm, Marylę
Rodowicz, Budkę Suflera i Kombii. O Metallice, The Beatles, Madonnie i
Queen wspominać nie trzeba."
z gazeta.pl
cóż takie czasy….
Boże, Queen i Feel. NA miejscu gośći z tego feel pił bym miesiąc z radości!
Tania sensacja. Hiszpania też jest na pierwszym miejscu rankingu FIFA przed Brazylią i Argentyną , a to tylko dlatego że zapunktowała na Mistrzostwach Europy gdzie nie mogło być Brazyli i Argentyny.Feel dobry ale tylko na własnym podwórku.