Na otwarciu wystawy z okazji 40lecia Queen zjawili sie synowie Johna Luke i Robert. Powiedzieli, że ich tata myślał, aby przyjść! Ogólnie ma się dobrze i jest szczęśliwy.
John przyjdzie na pewno 😉
ale wiadomo to było otwarcie i nie chce się pokazywać jak wiem tam gdzie są kamery albo aparaty. Po prostu wycofał się z życia publicznego. Ja to szanuję.
John pewnie przyjdzie pewnego dnia na wystawę.
Ale w końcu coś słychać że John żyje i się ma dobrze 🙂
W moim przekonaniu najważniejszym akcentem świętowania 40-lecia Queen w tym roku potencjalnie byłoby właśnie wyciągnięcie Janka z domu i namówienie go przy tej okazji np. na choćby jeden, wyjątkowy-jubileuszowy koncert z Brianem i Rogerem np. na Wembley lub w Hyde Parku. PS. Ja rozumiem zasadność takiej wystawy, czy nowych wydawnictw, ale cały czas czekam i liczę na info od Dagi, że taki koncert jednak będzie miał miejsce, bo jednak bez takiego spektakularnego muzycznego akcentu, całe te obchody będą ubogie i niestety niewiele warte…
W tym przypadku zachowanie Johna jest niedopuszczalne. Rozumiem, ze nie chce pojawiac sie juz na scenie, ale fakt olania przyjscia na wystawe z okazji 40 lecia zespolu, w ktorym aktywnie uczestniczyl przez 26 lat i do tej chwili czerpie kase jest totalnym brakiem szacunku nawet do swojej legendy. Ciekawe czy chociaz odmowil przyjecia zegarku czy specjalnie wyslal swoje dzieci by mu je przywiozly … John stracil juz totalnie w moich oczach.
MJKarolina ma sporo racji. John powinien się stawic na wystawie, przecież to w końcu celebracja legendy jego i jego przyjaciół z zespołu. W ten sposób poniekąd olał pamięc Freddie’go..
John „ZYSKAŁ TOTALNIE W MOICH OCZACH” – PODZIWIAM GO ZA KONSEKWENCJĘ!!! DZIĘKUJĘ, że jako jedyny respektuje legendę, a nie próbuje z niej wydoić ile tylko jeszcze się da!!!!! bo ileż można się pławić w swojej przeszłości??! ……………….
wystawa ma uczcic pamięc o Queen i Freddiem, więc nie widzę tu żadnego związku z „dojeniem ile się da”
to oczywiście sprawa Johna, czy chce przyjsc czy nie
osobiscie uważam,że dobrze, że taka wystawa powstała w związku z 40leciem zespołu, jak się nic nie działo, wszyscy narzekali; teraz się dzieje a ludzie i tak narzekają. nie sposób dogodzic…
„Myślał o tym, żeby przyjść”? Niech go szlag trafi, i synów też, że go nie przywlekli siłą!
John przyjdzie na pewno 😉
ale wiadomo to było otwarcie i nie chce się pokazywać jak wiem tam gdzie są kamery albo aparaty. Po prostu wycofał się z życia publicznego. Ja to szanuję.
John pewnie przyjdzie pewnego dnia na wystawę.
Ale w końcu coś słychać że John żyje i się ma dobrze 🙂
W moim przekonaniu najważniejszym akcentem świętowania 40-lecia Queen w tym roku potencjalnie byłoby właśnie wyciągnięcie Janka z domu i namówienie go przy tej okazji np. na choćby jeden, wyjątkowy-jubileuszowy koncert z Brianem i Rogerem np. na Wembley lub w Hyde Parku. PS. Ja rozumiem zasadność takiej wystawy, czy nowych wydawnictw, ale cały czas czekam i liczę na info od Dagi, że taki koncert jednak będzie miał miejsce, bo jednak bez takiego spektakularnego muzycznego akcentu, całe te obchody będą ubogie i niestety niewiele warte…
żadnego koncertu takiego nie będzie a nawet jak by miał być to John nie wystąpił by na pewno. Taka niestety jest prawda.
To się John zdziwi jak przeczyta że „podobno przyjdzie”.
W tym przypadku zachowanie Johna jest niedopuszczalne. Rozumiem, ze nie chce pojawiac sie juz na scenie, ale fakt olania przyjscia na wystawe z okazji 40 lecia zespolu, w ktorym aktywnie uczestniczyl przez 26 lat i do tej chwili czerpie kase jest totalnym brakiem szacunku nawet do swojej legendy. Ciekawe czy chociaz odmowil przyjecia zegarku czy specjalnie wyslal swoje dzieci by mu je przywiozly … John stracil juz totalnie w moich oczach.
MJKarolina ma sporo racji. John powinien się stawic na wystawie, przecież to w końcu celebracja legendy jego i jego przyjaciół z zespołu. W ten sposób poniekąd olał pamięc Freddie’go..
John „ZYSKAŁ TOTALNIE W MOICH OCZACH” – PODZIWIAM GO ZA KONSEKWENCJĘ!!! DZIĘKUJĘ, że jako jedyny respektuje legendę, a nie próbuje z niej wydoić ile tylko jeszcze się da!!!!! bo ileż można się pławić w swojej przeszłości??! ……………….
wystawa ma uczcic pamięc o Queen i Freddiem, więc nie widzę tu żadnego związku z „dojeniem ile się da”
to oczywiście sprawa Johna, czy chce przyjsc czy nie
osobiscie uważam,że dobrze, że taka wystawa powstała w związku z 40leciem zespołu, jak się nic nie działo, wszyscy narzekali; teraz się dzieje a ludzie i tak narzekają. nie sposób dogodzic…