W ostatnim wywiadzie dla telewizji VH1 Paul opowiedział o przyszłości i przeszłości i świńskiej grypie.
W przyszłym miesiącu zaczyna się trasa koncertowa Bad Company po USA. Pytany o obawy zwiazany z grypą odpowiedział, że się jej nei obawia. Zaś na pytanie o Queen stwioerdził, że mieli trasy koncertowe po świecie i Europie oraz nagrali album. I rozstali się narazie w miłęj atmosferze i widzi współpracę jedynie przy dużych rzeczach jak koncerty dla Mandeli.
Reasumując kto widział koncerty Q+PR niech się cieszy, bo być może już nie będzie takiej okazji lub jedynie koncerty 46664.
:((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
mam nadzieje ze za dwa lata okarze się inaczej….
nie to zebym zdawal jutro angielski, ale w tytule jest blad, poniewaz powinno byc is this the end? 😀 cala ta wspolpraca z Rodgersem to niewypal. Wydaje mi sie, ze chlopaki sami nie wiedzieli co chca z nim robic, najpierw trasa, potem trasa, potem niby plyta bo wypada cos nagrac, trasa i do widzenia.. a praktycznie na kazdej trasie grali to samo… zamiast jakos to urozmaicic to non stop te same utwory, tragedia
Tragedią bym tego nie nazwał – ale faktycznie odnoszę wrażenie że trasy koncertowe mogły być bardziej urozmaicone. Szkoda że panowie nie specjalnie starali się nas zaskoczyć. Płyta choć nie najgorsza do przełomowych czy chociażby zaskakujących nie należała. Myślę że najwyższa pora by Brian i Roger przemyśleli wszystko raz jeszcze i na swoją najbliższą przyszłość znaleźli zupełnie „nowy klucz”… Życzę im tego z całego serca.
A moze tak…
Queen+David Coverdale ;] ?