Album sprzedał się na całym świecie w ilości 318 000 kopi.
Gorsi od Q+PR to Def Leppard, Iron Maiden, Whitesnake itd. Ale daleko im do Coldplay z 6mln czy AC/DC z prawie 5mln. Nawet GnR z Dekomracją osiągneli ponad milionowy nakład.
Coldplay | Viva La Vida Or Death And All His Friends | 6376000 | |
AC/DC | Black Ice | 4627000 | |
Duffy | Rockferry | 4296000 | |
Soundtrack | Mamma Mia! | 3694000 | |
Metallica | Death Magnetic | 3477000 | |
Madonna | Hard Candy | 3228000 | |
Lil Wayne | Tha Carter III | 3115000 | |
Jack Johnson | Sleep Through The Static | 2636000 | |
Soundtrack | High School Musical 3: Senior Year | 2408000 | |
Michael Jackson | Thriller (25th Anniversary Reissue) | 2294500 |
O ja pier….. tak słabo?? Oby panowie z Q+PR się tym nie martwili. Dla mnie cosmos jest rewelacyjny.
k*** faktycznie słabo..mam nadzieje ze wezma sie w garsc i nie załamią
Odnoszę wrażenie że np.w Polsce nie było odpowiedniej albo wręcz żadnej promocji tego albumu w mediach. Poza tym, co także ważne, został odwołany koncert w Stoczni Gdańskiej i niestety dlatego „Cosmos” w Polsce przeszedł bez większego echa, mimo iż tak prawdę mówiąc, moim skromnym zdaniem ta płyta jest naprawdę dobra i godna uwagi.
tomaszek ma poniekąd racje…
no słabo – ale można się bylo tego spodziewać , co innego jak by wydali coś w styly MADE IN HEAVEN, jakieś niebublikowane utwory w nnowych aranżacjach.
Miałem nadzieje że COSMOS… , osiągnie chociaż milion kopii , ale do tego jak widać jeszcze daleko,,
ale o co chodzi z tym iron maiden? przeciez nie wydali zadnej plyty w tym roku
tomaszek miał racje. Moim zdaniem problem polega na tym ze ogolnie queen jakos jest nie doceniany w swiecie, w opini wielu nie jest na „polce” z legendami jak np acdc czy zeppelin i to niestprawiedliwie, bo queen byl pod wieloma wzgledmi nawet barwniejszy od nich. Ale co zrobic kazdy słucha co lubi nie ma co sie przejmowac ile plyt kto kupil bo to nie mecz
chyba wazniejsze jest to, ze ludzie chcą jeszcze ich słuchac, niz to ile płyt sprzedali
Ironi wydali składankę „Somewhere back in time” z okazji trasy koncertowej, więc to jest głupie porównanie.
Ja się wcale ludziom nie dziwię, sam tej płyty nie kupiłem i jak na razie nie zamierzam kupić, bo jest zwyczajnie średnia – kilka dobrych kawałków i reszta słabych. Takie drugie The Works.
powodem może być też to że piosenki są dostępne w internecie więc niektórym szkoda pieniędzy jak mogą za darmo ściągnąć utwory . a swoją drogą bilety na tegoroczną trasę rozeszły się bardzo dobrze , i to się liczy .
Zastanawia mnie wielce jaki wynik sprzedaży w Polsce osiągnął „Cosmos” ??? Zatem jeśli ktoś dysponuje taką wiedzą będę wdzięczny za informację, choć doskonale zdaję sobie sprawę że te dane nie powalą nikogo na kolana, z powodów o których już wcześniej napisałem.
a moim zdaniem po prostu zabrakło hitów które ten album pociągną. Wybranie tytułowego utworu do promocji, to chyba słaby pomysł. Zabrakło klipów w telewizjach muzycznych. Płytę muszą promować teledyski z dobrymi numerami z płyty – taki jest rynek. nie rozumiem dlaczego nie zrobili klipu np z utworem Cal Me albo We Belewe. Teledyski zawsze ciągną sprzedaż.
a może im aż tak nie zależało na sprzedaży i komercji , może chcieli zadbać o wiernych fanów i zrobili to dla nich jak i dla samych siebie .
zrekompensowali to trasą – frekwencja na tegorocznej trasie wyniosła prawie 930 tysiecy ludzi.
z czego 300 000 bylo w charkowie?
Prawdziwy artysta i tak nie tworzy swoich dzieł dla rozgłosu, pieniędzy, tylko dla samego faktu wyrażenia swoich uczuć, wyrażenia swojego „ja”. Taki powinien być (o ile nie jest) światopogląd Q+PR.
słuchając dzisiaj „Cosmos Rocks” wspomiało mi sie coś…w ofercie merlin.pl i fan.pl płyta była jeszcze w zapowiedziach. w empik.com płyta pojawiła się dopiero miesiąc po sprzedaży…ostatnio na tydzień przed swietami (trzy miesiace po premierze) płyta DOPIERO CO POJAWIŁA SIE W MOIM EMPIKU. Jeśli tak się działo w większości miast to też to moze byc wina punktów sprzedazy, które nie chciały wprowadzić płyty w asortyment. Akurat u mnie Empik to jedyny porządny sklep a płyta była juz szybiej dostępna w Auchanie (!).Ja na szczescie zamówiłam na merlin.pl i miałam dzień po premierze.
Jęsli taka sytuacja powtarzała się w kliku krajach to nie dziwie sie ze taka słaba sprzedaz
Ktoś tu pisał że nie było bądź była słaba promocja płyty Queen. Prawda taka, że wszyscy moi znajomi o tym że Queen coś jeszcze działa dowiedzieli się ode mnie;/ Jeszcze większe zdziwienie było kiedy powiedziałem że jadę na koncert! „no przecież ten ich wokalista nie żyje” – słyszałem… (szczęście że tyle wiedzieli) I to samo było z moimi ciotkami i wujkami którzy się na tym przecież wychowali! O Rodgersie z resztą „jakimś tam” nawet nie wspominam…:/
Prawda bywa bolesna, lecz odnośnie do płyty Q+PR brzmi ona następująco – jest to po prostu bardzo przewidywalny zestaw przeciętnych utworów. Jestem fanem Queen od 16 lat. Queen+, jakkolwiek dałem tej formacji szansę, dziś mnie muzycznie nie interesuje. Pozdrawiam
Możemy psioczyć na złą promocję, na pliki ściągane z netu itp. Dla mnie osobiście to takie mydlenie oczu. Sprzedaż 300,000 egzemplarzy marki Queen na cały świat – to wielkie NIC. Płycie brak nośnego hitu. A podstawowy błąd jaki popełnili Brian i Roger to brak decyzji o zatrudnieniu producenta, kogoś pokroju Daniela Lanois’a czy Briana Eno. Człowieka który miałby dystans, nowatorskie podejście, olbrzymie doświadczenie i pewnie poukładałby wszystkie klocki w zgrabną całość i co najistotniejsze wydobył z tych świetnych muzyków i kompozytorów coś więcej. Trudno się ocenia swoje „prace” tym trudniej że kiedyś już się to robiło i żyje się w przeświadczeniu że się potrafi. Nie mając jednak u boku Freddiego oraz Johna zastaje się niestety inny świat. Mam nadzieję że to ich czegoś nauczy.
A ja powiem Wam coś innego, mam to serdecznie w d…. ile ludzi to kupiło i kupi, czy to wypromowane czy nie, czy duża frekwencja na koncertach czy nie, czy to wina ich czy braku producenta itp. To są dorośli ludzie z doświadczeniem na karku i na pewno znają się na swoim fachu i wiedzą co i jak zrobić i na pewno zrobili jak chcieli znając tego konsekwencje, bo jakoś się tym nie przejmują z tego co widzę i na pewno nie zobaczę.
Onnn – gratuluję idealistycznego podejścia do tematu, ale jakoś Twój tok rozumowanie nie przekonuje mnie wcale. Nie wierzę że po tylu latach milczenia nie chcieli wydać płyty, która byłaby dobrze oceniona przez zdecydowaną większość fanów. Nie wierzę też, że opinie krytyków są im zupełnie obojętne. Nie oszukujmy się – ostatniej płycie daleko do ideału choć są ciekawe pomysły, którym moim zdaniem zabrakło odpowiedniego wykończenia. I jeszcze jedno Onnn – nie licz że publicznie zespół przyzna się do „porażki” (jak zwał tak zwał) póki jako taka przyszłość przed zespołem z Paulem (czy bez niego) istnieje. To nie ten moment – powiem więcej – on jeszcze długo nie nastąpi.
moim skromnym zdaniem chodzi o to że queen bez freediego to juz nie to samo. Poul rogers jest dobry ale nie pasuje do wizerunku Queen zwłaszcza głosowo(chociaż ma świetny głos)tak samo widzicie dżem bez riedla też nie powala. Co do płyty kupiłem ją bo jestem fanem tego zespołu juz 15 lat ale obiektywnie ta płyta moim zdaniem jest najsłabszą w ich dorobku. Mogę się mylić ale zawsze jednak pozostanie freedy jako wykonawca i główny głos queen. Nikt go niestety nie zastąpi choćby nie wiem jak śpiewał. Pozdrawiam wszystkich