Podejrzewam, że oprócz poprawionego dźwięku nic szczególnego nie będzie i na obietnicach się skończy, a przecież to będą, dwie okrągłe bardzo ważne rocznice, mogliby się postarać i naprawdę czymś ciekawym zaskoczyć swoich fanów, a nie odświeżać wciąż to samo co wcześniej było. Zastanawiam się dlaczego to wszystko tak opornie idzie…
wydając redycje greatest hitsów po zeszłorocznym strzale jakim było absolute greatest, maja nas naprawdę głęboko w poważaniu.zespół kompilacyjny.ich marketing przypomina mi wydania Golden lub Best Of które możn kupić na stacjach benzynowych.
/te niekiedy sa ciekawsze bo nie sa remasterowane/
Wiecie , a może to jest tak , że oni mają jakies zobowiązania wobec wytwórni płytowych nieznane oficjalnie lub cos po prostu dzieje sie za kulisami o czym świat muzyczny nie wie oficjalnie (ustne zobowiązania itp.) Roger tam przyznał w ktoryms wywiadzie ze Absolut Greatest wydali dla EMI (nie powiedział tego całkiem dosłownie) i dlatego tak robią , chodz to teoria spiskowa byc moze…
Mnie się wydaje, że Panowie chcą poszerzyć objętość swoich kont bankowych, bo ile razy można wypuszczać te same płyty, nawet jeżeli dźwięk jest poprawiony, choć dla mnie i tak najlepszy jest dźwięk na płytach winylowych, może jestem w błędzie i ktoś zaraz na mnie naskoczy, ale ja naprawdę liczyłem na coś wielkiego, coś w stylu nowego materiału z Freddiem, przecież to będą dwie rocznice… Jestem zawiedziony…
Wiadomo może czy albumy będą jakoś bardziej rozbudowane niż tylko uzupełnione samą książeczką?
o jest powód żeby kupić:)
mocniej podkontrastowane okładki niż pierwotnie:)
Przecież GH2 wygląda beznadziejnie. w środku zapewne same nowości w książeczce się znajdą. przygotujmy się na szokujące new)
Kłin ale po 30 latach okąłdka tak samo będzie wyglądać 😉
Nie no, prawie spadlem z krzesla jak zobaczylem te calkowicie nowe okladki. Rewolucja bedzie dziac sie na naszych oczach !
Podejrzewam, że oprócz poprawionego dźwięku nic szczególnego nie będzie i na obietnicach się skończy, a przecież to będą, dwie okrągłe bardzo ważne rocznice, mogliby się postarać i naprawdę czymś ciekawym zaskoczyć swoich fanów, a nie odświeżać wciąż to samo co wcześniej było. Zastanawiam się dlaczego to wszystko tak opornie idzie…
widocznie mają nas fanów serdecznie głęboko gdzieś…
wydając redycje greatest hitsów po zeszłorocznym strzale jakim było absolute greatest, maja nas naprawdę głęboko w poważaniu.zespół kompilacyjny.ich marketing przypomina mi wydania Golden lub Best Of które możn kupić na stacjach benzynowych.
/te niekiedy sa ciekawsze bo nie sa remasterowane/
żenada
Wiecie , a może to jest tak , że oni mają jakies zobowiązania wobec wytwórni płytowych nieznane oficjalnie lub cos po prostu dzieje sie za kulisami o czym świat muzyczny nie wie oficjalnie (ustne zobowiązania itp.) Roger tam przyznał w ktoryms wywiadzie ze Absolut Greatest wydali dla EMI (nie powiedział tego całkiem dosłownie) i dlatego tak robią , chodz to teoria spiskowa byc moze…
Mnie się wydaje, że Panowie chcą poszerzyć objętość swoich kont bankowych, bo ile razy można wypuszczać te same płyty, nawet jeżeli dźwięk jest poprawiony, choć dla mnie i tak najlepszy jest dźwięk na płytach winylowych, może jestem w błędzie i ktoś zaraz na mnie naskoczy, ale ja naprawdę liczyłem na coś wielkiego, coś w stylu nowego materiału z Freddiem, przecież to będą dwie rocznice… Jestem zawiedziony…