Petr Cech, bramkarz Chelsea, w drodze z Lizbony do Londynu spotkał na lotnisku Rogera Taylora, perkusistę grupy Queen. Słynny muzyk uszczęśliwił golkipera, zapraszając go na krótkie nagranie.
Reprezentant Czech przyznał, że to dla niego ogromne wyróżnienie, iż mógł zagrać z perkusistą, który według niego jest najlepszy na świecie. Cech był poddenerwowany nagraniem, a jednocześnie miał świetny humor. Żartował nawet, że nie wyklucza, iż po przejściu na sportową emeryturę zajmie się muzyką.
– Perkusiści, podobnie jak bramkarze, są trochę niedoceniani, a przecież oboje robią ważną pracę dla swoich zespołów – przyznał Roger Taylor.
Warto dodać, że Cech ma perkusję w swoim domu od dawna i uwielbia się relaksować, grając na niej.
z onet.pl