Brian May nie wyklucza współpracy z finalistą Amerykańskiego idola z Adam Lambert’. Bardzo chwali wokalistę i chciałby z nim coś zrobić. Tuż po występie w mediach Queen w Amerykanskim Idolu pojawiło się wiele pogłosek, że następcą Paula Rodgersa byłby Adam.
NIEEEEEEEEEEE!
Norma. Brian nie wykluczyłby współpracy nawet z gównem, gdyby miało portfel i rączki. Żeby klaskać.
jego sprawa , oby nie pod szyldem queen
DITO byle nie pod Queen… BRi lubi działać z młodymi artystami i niech działa.
Bri ty mnie nawet nie wkurzaj
Żenada,szkoda słów.
another one bites the dust//scandal
Kurde w najlepszym wypadku będzie to taka współpraca jak z większością gwiazdek z musicalu WWRY, a w najgorszym tak jak mówią plotki
a co byscie powiedzieli jesli nastepna plyta queen bylaby nagrywana z roznymi gwiazdami estrady?? wtedy obecnosc lamberta obok chocby zucherro, george michela ,foo fighters czy axla z G’n’R by nie przeszkadzala. Queen + Friends byloby ciekawe. No oczywiscie pod warunkiem ze brian i roger takze zaprezentowaliby sie na niej wokalnie.
czyli co znowu beda cudowne wystepy z gejowato zelowymi kuklami? juz kiedys widzialem ich wystap z jakimis backstreet boys grajacych we will rock you. Jezeli May w to wejdzie to bedzie profanacja. No, chyba ze po prostu cos nagraja pod innym szyldem niz Queen i na pewno daruja sobie granie na zywo numerow jak we are the champions czy the show must go on. Szacunek dla Freda musi byc!
z takimi gwiazdami jak Zucherro, George Michela ,Foo Fighters, G’n’R czy Elton John to jestem zza,ale z celebrytami pokroju tych z idola to zdecydowanie NIE
a Lamberta to tylko Christophera akceptuje
Hahahahaha, ciekawe co teraz powiedzą przeciwnicy Rodgersa…
w kazdym badz razie niech cos jeszcze nagraja, byleby bylo git i przelozylo sie na dobra sprzedarz – chociaz 1,5 mln kopii.
Przeciwnicy Rodgersa powiedzą, że to kolejny durny pomysł. 😉
Ale wtedy nie jesteście przeciwnikami PR 😛 tylko wszystkiego co żyje i rusza się 😉 Trzeba rozstrzelać Eltona i cała resztę z 1992 😉
oj chyba mylisz się troche 1992- to hołd dla wielkiego artysty i przyjaciela ,jednorazowa w sumie akcja ,natomiast idol 2009 i wczesniejsze żenujące próby przypomnienia o sobie(five+queen, wyclef jean itp.), to chyba jakiś akt desperacji i cheć pozostania za wszelka cene w grze – a przecież trzeba wiedzieć kiedy se sceny zejść …pozdro
Chłopaki powinni wziąc poprawkę na to co robią z dorobkiem zespołu jaki zbudowali wraz z Freddiem i Johnem. To juz nie kwestia szacunku dla Freddiego tu chodzi o sam status zespołu uwazanego za jeden z najwazniejszych w historii muzyki rockowej i nie tylko. O ile trasa koncertowa była czymś wspaniałym dała nam wielu mozliwość usłyszenia utworów które kochamy na żywo, to branie udziału w programach typu Idol itp. zaczyna się robić nie tyle śmieszne to żenujące. Nie che mi się jakoś wierzyc że Panom May’owi oi Taylorowi zaczyna brakować kasy coraz to nowsze wydawnictwa po szyldem zespołu powinny zaspakajać ich potrzeby ( no zeby chociaż je tylko dopracowywali). Normalnie nie mam zwyczaju sie wypowiadać ale jak słysze o projektach z gwiadkami z idola to że zacytuję „I’m going Slightly Mad” 😉 http://media.photobucket.com/image/freddie%20mercury%20brian%20cartoon/ironmaiden331/freddie.jpg
Panom nie brakuje kasy, ale chyba zespół ludzi od promocji chyba na siłę ich chce wypromować w USA, a to Idol w 2006 i VH1 Rock Honors, a to Idol 2009 to co stracili w 1984 r. w USA jest do nieodrobienia. A przecież sami nagrali C-lebrity….. „Ain’t got no hope
Got no idea
What to do or why I’m here
Wanna get my face
On your TV
I wanna be heard
I want to be seen
Ain’t got nothin’, no, nothin’
Nothing to show
Make me a celebrity
I want to be
a face on tv (I wanna be on your screen)
Then you can see
I’m a C-lebrity”
Kuźwa Stonsi się nie szlają po Idolach…. no Kiss już tak 😉
Apeluję o spokój i dystans ponieważ to wszystko to tylko są narazie spekulacje…
A może Adam dostanie główną role we włoskiej wersji WWRY 😛
Jezu, błagam, żeby tak było. Nie chcę żadnego „idola” bezpośrednio w pobliżu Queen.
Może warto postawić sprawę tak: Queen nie istnieje od 1991 roku. May i Taylor głupieją od tej pory coraz bardziej (najlepszym – choć nie jedynym – dowodem na zgłupienie Maya jest zrobienie doktoratu), a wyrazem tego jest występowanie jako Queen. Głupota jest zaraźliwa, dlatego zapewne część fanów uznawała, że to na serio Queen, choć z dodatkiem jeszcze dwóch literek – inicjałów gościa, który śpiewa tak, że można się zachłysnąć, szkoda że nie z zachwytu, ale z obrzydzenia. W istocie zespół ten powinien się nazywać SMILE plus dwie rzeczone literki, choćby ze względu na to, że May i Taylor w takim właśnie zespole swojego czasu występowali i gdyby nie Freddie Mercury, Smile na zawsze pozostałby szczytem możliwości tej dwójki. Tak że proponuję powrót do korzeni – SMILE + AMERICAN IDOL (albo plus jakiś tam inny piździpączek) i hula. Od Queen – z daleka.
Romek – ja zawsze mam dla takich jak ty jedną radę napisz to do Briana… jego email jest na jego stronie może przyjmie twoje racje zwłaszcza te o doktoracie… Albo zastukaj do drzwi Mary lub mamy Fredka aby wytoczyły pozew B i R za nadużywanie nazwy Queen….
a ja sie z romkiem zgadzam;].
No to idę się leczyć skoro to jakaś zaraźliwa choroba 😛 I sami sobie prowadźcie stronę… bo w polskich szpitalach nie ma internetu…
Nie rozumiem tego „Tuż po występie w mediach Queen w Amerykanskim Idolu” – Queen też występował w amerykańskim Idolu czy to w tym programie pojawiły się plotki?
daga. leczenie potrwa chwilę:). przyniesiemy Tobie wszystkie płyty Queen bez Freddiego, byś w szpitalu mogła słuchać kiedy chcesz:D. Jak wyjdziesz (bardzo szybko) to jest szansa, że nas zrozumiesz;]
Do Majki – moje skróty myślowe 😉 Panowie B i R wystąpili w Idolu w USA i tam zagrali z nijakim Adamem Labertem i innymi… po tym poszły ploty w świat, że Adam to next PR. Potem Brian sie ozwał… to tak w skrócie
Do Cieniu – bez Fredka to bardzo mało…. to się znudzę… szybo… no ale Robbie Zombie wymiata z WATC ten klip… po nocach mi się śni… ja mam złożona chorobę niestety… wielbiąca Janka, zapatrzona w Rogera, ogłuszona przez Fredka i otępiona przez Briana…
do daga
nooo:) wiec może jakies jedno spotkanie tylko przy Queen 73-91 (+95) bez tych wynalaznów jak PR i inne takie?
Do kolegi Romka:
Broń Boze nie bronię Briana ani Rogera, ale trzeba być absolutnym ignorantem muzycznym zeby nie doceniać Paula Rodgersa jako wokalistę , a że jest jednym z najlepszych to fakt i nie zmieni tego nawet to iż pewnie odbierasz go jedynie poprzez niedawną współprace bo o znajomość płyt Free czy Bad Company raczej cię nie podejrzewam
Do Ceniu – to zapraszam do stolicy 😛 i wykonasz małą, szybką kurację 😉
No fakt dawno nie słuchałam całego Hot Space i od razu mi się rzuciło na mózg 😉
jak to zapraszasz do Stolicy?! człowieka ze starej Woli…
;]
To zapraszam do HYDRO4 w sobotę 😛
Moment znam jednego z Woli….. ja miewam mega sklerozę, więc wszystko możliwe 😛 ze mną.