Album dedykowany nieśmiertelnemu duchowi Freddiego Mercury’ego.
Piętnasty studyjny album Queen to ostatni zestaw premierowych
nagrań z udziałem Frediego Mercury’ego. Po śmierci wokalisty w 1991
roku członkowie zespołu przez cztery lata pracowali nad podkładami do
partii wokalnych pozostawionych przez przyjaciela. Gdy album ujrzał
światło dzienne uznano go za jedno z najbardziej udanych dzieł w
karierze Queen.
Lista utworów:
It’s a Beautiful Day
Made in Heaven
Let Me Live
Mother Love
My Life Has Been Saved
I Was Born to Love You
Heaven for Everyone
Too Much Love Will Kill You
You Don’t Fool Me
A Winter’s Tale
It’s a Beautiful Day (reprise)
Co tu dużo mówić… wspaniała refleksyjna płyta. Moja ulubiona po The Miracle.
A słuchając Mother Love to aż gardło ściska. RIP Fredek. You’re immortal.
Przykro mi się dziś rano czytało tę książeczkę. Szłam na uczelnię z ciężkim sercem 🙁
Bez wątpienia jedna z najlepszych i najbardziej wzruszających płyt
Wspaniała, wruszająca i chwytająca za serce płyta. Bez wątpienia dla wielu osób (i dla mnie też)należy do tych najbardziej docenianych i ulubionych z całego repertuaru Queen, dlatego nie dziwi mnie specjalnie że rozeszła się w przeszło 20 mln nakładzie na całym świecie. PS. Pamiętam doskonale z jakim utęsknieniem czekałem na „Made In Heaven”, aż wreszcie w listopadzie 1995 roku nabyłem to wydawnictwo. Była to wprawdzie wówczas tylko kaseta magnetofonowa ale i tak niemal non stop „śmigała” w moim magnetofonie przynajmniej przez cały pierwszy miesiąc od zakupienia. I mimo iż teraz żyjemy w dobie internetu i MP3, kiedy płyty CD stają się powoli już przeżytkiem, to ja akurat bardzo miło wspominam tamte stare, dobre czasy…
Ja pamietam jak w 30 ton liscie przebojow queen zajal 1 2 i 3 miejsce 🙂 to bylo cos
Dla mnie to jeden z najsłabszych albumów Queen. Ze względu na okoliczności wydania (czekało się cztery lata od Innuendo) mam do niego sentyment, co nie zmienia faktu, że prawie każdy longplay Queen jest lepszy od Made…
Bardzo wzruszająca płyta. Pełna wszelkich możliwych emocji i nastrojów. W ogóle uważam że QUEEN z płyty na płyte byli coraz lepsi, a pozatym czy ktoś pamięta pierwszą emisję w tvp2 fenomenu QUEEN? po tym dokumencie pani grazyna torbica, miedzy innymi powiedziała że jest materiał na kolejną płytę i prawdopodobnie za kilka lat się ukaże ciekawe z kąd te informacje czy dojdzie do wydania takiej płyty i kiedy.