Zarabiają miliony nawet po śmierci
Przeminęło życie, pozostała sława i ogromne pieniądze
Nawet po śmierci można pomnażać fortunę. Na czele takiej listy jest król rock and rolla Elvis Presley. W ubiegłym roku jego spuścizna przyniosła 50 milionów dolarów dochodu.
Fani Króla, jak nazywano jeszcze za życia Presleya, nadal tłumnie odwiedzają jego posiadłość Graceland. Kupują pamiątki po zmarłym 27 lat temu piosenkarzu, płyty, jednym słowem płacą za wszystko, co jest związane z Presleyem.
Korzysta córka
Dziedziczką tej fortuny jest córka Króla, Lisa Marie. Jej przedsiębiorstwo pod nazwą Elvis Presley Enterprises to sprawna maszynka do robienia pieniędzy. A tych, mimo upływu lat od śmierci Presleya, przybywa na koncie jego córeczki.
Prestiżowy amerykański magazyn „Forbes” zestawił listę nieżyjących, którzy nadal przynoszą dochody. Nikt jednak na razie nie przebił Elvisa. Ale na drugim miejscu z 35 milionami dochodu jest Charles Schultz, zmarły niedawno amerykański twórca kreskówek.
Znawcy biznesu twierdzą, że być może to właśnie on zdetronizuje Króla. A jeśli nie on, to może trzeci na tej liście J.R.R. Tolkien, autor „Władcy pierścieni” .
Miliony po beatlesach
Dochodowe są też nazwiska dwóch beatlesów, Johna Lennona i George?a Harrisona. Ten pierwszy przyniósł 21 milionów dolarów dochodu, drugi – „ledwie” 7 milionów zielonych. Nadal też żywa i dochodowa jest pamięć po Marilyn Monroe i Jimmym Hendriksie, a także tragicznie zmarłym w wieku 24 lat w roku 1955 aktorze Jamesie Deanie.
Moda na Freddiego
Zupełnie nową twarzą na tej liście jest Freddie Mercury, lider legendarnej grupy Queen. Zdaniem amerykańskich dziennikarzy, rośnie nowe pokolenie jego fanów, którzy nie mieli okazji posłuchać go na żywo.
Pojawiają się sklepy wypełnione takimi ubraniami, jakie uwielbiał Freddie, a na Broadwayu będzie niebawem wystawiany musical z jego piosenkami. – Sławni ludzie zarabiali za życia, zarabiają i po śmierci. Niektórzy nawet po zejściu z tego świata zarabiają więcej, niż wówczas, gdy byli w stanie wydawać pieniądze – mówił o tej liście rzecznik magazynu „Forbes”.
Data: 2004-10-27
z zw.com.pl