Przeboje z repertuaru zespołów The Beatles, Steely Dan, Queen i
Grzegorza Ciechowskiego usłyszymy podczas niedzielnego koncertu we
wrocławskiej Hali Stulecia. W wykonaniu – uwaga! – Grzegorza Turnaua
Zawsze myślałem sobie: Chciałoby się zagrać wielki koncert, na który
przyjdzie 15 tys. ludzi, będzie gigantyczne światło, świetny dźwięk –
opowiada Turnau.
Tytuł koncertu "Grand Touch" to nazwa
fortepianu, na którym grywa Turnau, z którym łączą wokalistę także
wspólne inicjały. – Pomyślałem, że skoro może być big-beat, to czemu
nie grand touch. Tym bardziej, że oba te pojęcia mają podobne
znaczenie. Przecież "touch" to nie tylko "dotyk", ale także
"uderzenie", charakterystyczne dla danego pianisty. A słowo "grand" ma
mnóstwo znaczeń, tu wybrałbym: "znakomite".
Koncert
zbiega się w czasie z wydaniem dwupłytowego albumu Turnaua pod tytułem
"Do zobaczenia". Nie znajdziemy jednak na nim muzycznych premier, ale
teledyski do jego piosenek, czy utwory niepublikowane na wcześniejszych
płytach.
Koncert "Grand Touch" w niedzielę (23 listopada) w Hali Stulecia, godz. 18. Bilety od 68 do 89 zł.