Tłum widzów czekał na koncert na płycie londyńskiego stadionu piłkarskiego Emirates. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, organizatorzy umilali wszystkim ten czas puszczając muzykę z playlisty. Jeden z utworów szczególnie przypadł fanom do gustu, więc 60 tys. ludzi po prostu postanowiło się do Freddiego Mercury’ego przyłączyć. W końcu to „Bohemian Rhapsody”.
z deser.pl
Dokładnie. Ciarki przechodzą po plecach!
Mnie osobiście to wzruszyło bardzo…
Łoj… to jest coś wielkiego, niesamowita sprawa.
Przed wczorajszym koncertem Green Day w Łodzi też puścili 'Champions’ i ludzie jak jeden mąż zaczęli śpiewać razem z Freddiem:) zarówno młodzi, jak i Ci starsi, coś cudownego:)