” (…)Hutchence’a nazywano czasem następcą Jima Morrisona. Zmarły w 1971 roku lider The Doors był pierwszą w historii popkultury legendą, która osierociła swój zespół. Jego byli koledzy najpierw nagrali płytę z własnymi piosenkami – przedsięwzięcie okazało się klęską. A ostatnio z wokalistą zespołu The Cult, Ianem Astburym, pod nazwą The Doors of the 21st Century ruszyli w trasę koncertową, by zdyskontować dawną popularność. W tym wypadku też trudno mówić o sukcesie. Nie powiodła się niedawna próba reaktywacji Queen bez Freddiego Mercury’ego z wokalistą Paulem Rodgersem. Mimo że on sam uchodzi za wybitnego muzyka, a jego zespół Free był w latach 70. wielką gwiazdą, w nowej roli nie przypadł publiczności do gustu.
Nie ma zatem recepty na reanimację zespołu po śmierci charyzmatycznego frontmana. (…) ”
z Newsweek Numer 50/05, strona 116
Filip Łobodziński
A na jakiej podstawie ten gość twierdzi, że Q+PR nie przypadł ludziom do gustu?
ja tam jestem jak najbardziej za projektem QUEEN+PAUL RODGERS chłopaki mają czad i charyzmę – i to nic że mają juz swój wiek , to nawet i dobrze bo słowo LEGENDY ROCKA pasuje do nich jak jak ulał. Niech działają dalej – tylko niech wkońcu zawitają do polski , bo to jest marzenie wielu fanów , takze i moje . Myślę że gdyby u nas zagrali to przyszłoby kilkanaście- a może i kilkadziesiąt tysięcy fanów. GOD SAVE THE QUEEN AND PAUL RODGERS …..!!!!!!!
Haha… ale bzdety…
Idę o zakład że koleś który napisał ten artykuł nie był na bank na koncercie Queen z P.Rodgersem !!!
Więc jakim cudem zatem tak „fachowo” mógł to ocenić ??!!
pewnie mnie zaraz zlinczujecie,ale mnie do gustu nie przypadl i nawet nie ma szans,chociaz koncert w polsce to byloby coś 🙂
Ja w przypływie zlości chciałam im wysłac email z danymi statystycznymi oraz infem, że dvd było 1 miejscu wiec chyba komus to sie podoba.