Wiadomość o obronie pomnika zastała go w szkolnych murach. – Miałem 15 lat. Wyszliśmy z lekcji i dołączyliśmy do grupy obrońców. Cieszyliśmy się, kiedy władze zrezygnowały z wysadzenia pomnika w powietrze – dodaje Siciński.
Podczas modernizacji placu przed Pałacem Kultury Zagłębia pomnik też odnowiono. Wyczyszczono wszystkie napisy i malowidła. W 2005 r. rada miasta umieściła na nim nową tablicę. Monument ponownie czci „Bohaterów Czerwonych Sztandarów, dąbrowiaków, twórców dziejów walki o narodowe i społeczne wyzwolenie”. Nieformalnie jednak nadal należy do Hendrixa.
– Chcemy świętować wydarzenie z 1990 r., które w pewien sposób dało początek społeczeństwu obywatelskiemu. Wpadliśmy na pomysł oddania Hendrixowi bezimiennego dotąd ronda w centrum, na które patrzą postacie z cokołu – mówi Sandra Turczyńska, 20-letnia studentka socjologii z Dąbrowy Górniczej.
Wspólnie z przyjacielem, 18-letnim Krzyśkiem Zarembą, ogłosiła pomysł na Facebooku. – Dziesiątki osób były na tak! Stworzyliśmy odrębną stronę internetową poświęconą akcji, której logo zaprojektował nam znajomy architekt z Katowic, a przede wszystkim petycję do władz miasta – mówi Zaremba.
Zamierzają przynajmniej raz w tygodniu organizować spotkania pod pomnikiem Hendrixa, grać jego piosenki, zbierać podpisy pod petycją. Listy zostawią też w zaprzyjaźnionych pubach. – Po jednym happeningu zebraliśmy ich już 200. Popierają nas starsi i młodzi. Gdy liczba podpisów będzie wystarczająca, zaniesiemy petycję do magistratu, a później poczekamy na odpowiednią uchwałę rady miasta – planują młodzi dąbrowianie.
Ale to nie wszystko. W przyszłości chcą organizować coroczny przegląd rockowej twórczości dąbrowskich kapel, który ma przypadać w rocznicę obrony pomnika. Mają już na nie hasło: „Najważniejszy dzień rocku”.
Co na to władze miasta? – Prezydent Zbigniew Podraza trzyma kciuki za tych młodych ludzi. Już się z nimi spotkał i osobiście wyraził poparcie dla nadania imienia Hendrixa rondu w centrum miasta. Wszyscy cieszymy się, że mamy taką młodzież, że coraz więcej młodych osób zaczyna dostrzegać fakt, że wspólnie może zmieniać swoje miasto i kształtować jego wizerunek – mówi Bartosz Matylewicz z biura prasowego dąbrowskiego magistratu.
Kolejny happening pod pomnikiem Hendrixa w poniedziałek o godz. 16. Ale Turczyńska i Zaremba mają już pomysł na następną akcję. – Rondo przy alei Róż też jest bezimiennie, a tuż przy nim stoi pawilon od lat nazywany pawilonem Merkurego. Mogłoby zostać nazwane imieniem innej ikony rocka – Freddiego Mercury’ego – proponuje Zaremba.