6 thoughts on “Roger na otwarciu studia perkusyjnego w Guildford”
Roger to już jednak starszy pan… ma trochę takie ticki, coś z oczami, ręce przy zbliżeniach już naprawdę starszego człowieka. Polecam wszystkim przepiękną książkę Chata (Y.P. Young)… naprawdę piękna. Tak jakoś z Rogerem mi się skojarzyła. Bo ludzie mają w sobie tyle talentów, ale tak naprawdę są na tym świecie tylko chwilę…
Jesli pamiec mnie nie myli to Rodza mial operacje oczu albo cos w tym stylu. Natomiast jako takiego liftingu nie robil (no chyba,ze tatuaz w to podciagniemy).
Roger to już jednak starszy pan… ma trochę takie ticki, coś z oczami, ręce przy zbliżeniach już naprawdę starszego człowieka. Polecam wszystkim przepiękną książkę Chata (Y.P. Young)… naprawdę piękna. Tak jakoś z Rogerem mi się skojarzyła. Bo ludzie mają w sobie tyle talentów, ale tak naprawdę są na tym świecie tylko chwilę…
Jakbyś za młodu miał wypadek samochodowy, problemy z oczami i mocno trunkował to też byś wyglądał na dziadka 😉 I jeszcze utykał przez większość życia.
To i tak jak na swoj wiek wygladaja calkiem niezle.
Niestety mlodsi juz nie beda, a na szczescie o liftingu nie mysla.
z tego co wiem, to Roger coś tam sobie poprawiał:) ale fakt, w końcu nikt nie robi się coraz młodszy
Jesli pamiec mnie nie myli to Rodza mial operacje oczu albo cos w tym stylu. Natomiast jako takiego liftingu nie robil (no chyba,ze tatuaz w to podciagniemy).
Kochany Roger! Rozczuliłam się….