Queen „Live At Wembley Stadium” Parlophone/EMI Records
Piotr Iwicki 11-08-2003, ostatnia aktualizacja 11-08-2003 15:34
Dwie płyty, wiele materiału niepublikowanego, czyli 300 minut muzyki jednego z najwybitniejszych zespołów w historii rocka.
Queen nie ma szczęścia do DVD. Oprócz zbioru teledysków koncert ze stadionu Wembley to jedyna osiągalna pozycja na naszym rynku (nie licząc solowego krążka Freddiego Mercury’ego). W internetowych sklepach wysyłkowych można odnaleźć występ grupy o cztery lata starszy od londyńskiego. Znacznie ostrzejszy brzmieniowo, bardzo rockowy „We Will Rock You” dystrybuowany jest tylko za oceanem. Europejczycy skazani są na wirtualne sklepy. „Live At The Wembley Stadium” wypełnia lukę. Obok płyty zasadniczej, czyli pełnego koncertu z 12 lipca 1986 r. (blisko 30 przebojów, m.in.: „Bohemian Rhapsody”, „Another One Bites The Dust”, „Who Wants To Live Forever” i „We Are The Champions”), jest też dysk z dodatkami. To materiały niepublikowane, z prywatnych archiwów muzyków i współpracowników. Oprócz wypowiedzi wywiady ze współczesnymi z muzykami, wspomnienia o czasach, kiedy żył mistrz Freddie. Wśród dodatków są zdjęcia pokazujące przygotowywanie stadionu do koncertu. Z wkładki do albumu dowiadujemy się, że zespół korzystał z pomocy piątego muzyka (Spike Edney), który anonimowo zza kulis wspierał słynną czwórkę (Mercury/May/Deacon/Taylor), śpiewając i grając na gitarach i syntezatorach.