Z braku czasu aby oglądac dvd napisze recenzje cd.
Jestem nie poprawną wielbicielką albumu Hot Space i trasy promującej 🙂
Flash z taśmy
Hero średni kawałek, dobry na początek
WWRy fast- to co lubię 🙂 coś jak z Live Killers jak zawsze rozgrzewa i człowiek krzyczy jeszcze, publika śpiewa 🙂 i to już po 2 kawałku nieźle rozgrzani!!
Actions…-Roger popisuje się 🙂 i śpiewa też 🙂 Bardzo ładny składny duet z Fredem :)) A nie co w Fat bottomed..) Piosenka ożyła w wersji live!! Synt dobrze brzmi tutaj. I okrzyki na koniec piosenki 🙂
Play the game-fortepian i Fred 🙂 Poczatek szukanie melodu. Cudowne wejście 🙂 A reszta już z The Game prawie. Owiele wokal napewno 🙂 Eoo.. 🙂 bardzo fajniutkie i króciutkie.
Staying power- bardzo energetyczny kawałek, lubie go w takiej wersji, szybszej 🙂 Miodzio!
Somedbody to love- Genialny wstep, w zwolnionym tempie, oddajacy głębie piosenki!! Lukier i wiśnienka ta piosenka na tym koncercie i w dorobku Q. „You ready brother and sister?!” Czemuz na trasie Magic już nie grali tego kawałka? Słodkość 🙂 Publika pod śp[iewuje. To nie Bo Rhap ale ta piosenka jest perłą koncertową z tych piosenek trudnych w wykonaniu 🙂
Now I’m here-I Brian w akcji nareszczie 🙂 echo :)W przejściu Yee!Yeea! Najlepsza zabawa z publicznoącią. Cool I say cool!! 🙂 ku ku!! Coś z blusa ma to 🙂 Bardzo rozmaite(szkoad,że nie wydzielono na cd) Przejście muzyczne Rogera do…
Dragon attack- John rządzi 🙂 Wspaniały kawałek. Rytm 🙂 Przejście miodzio 🙂 I
Now I’m powraca.
Love of my life- przygrywka na gitarze(czy to jakiś konkretny utwór?!) i własciwy poczatek po słowach BRi 🙂 Publika i Fred. Gromkie oklaski.
Save me- Czy godny nastepca ’39? Tu na tym koncercie tak. Delikatnie sie rozpoczyna. Publika wyje z radochy Save me. Jakoś polubiłam tą piosenke. 🙂
Back chat- dobry wstęp ) back chat back chat back chat. Trochę zadużo syntezatora. ale szybkie tempo niż na płycie ratuje to dzieło, bo uważam je za najmniej udany twór Johna. Tu nabrało życia i miło kończy 1 cd 🙂
Get down-błyskotliwe, ciekawe, kosmici atakują ze spotkań 3 stopnia, Freddie wydziela odgłosy 🙂 Strzygi, wyjce, gwizdki itd. I przechodzi w..
Guitar solo: Brian na czele 🙂 Momentami bardzo ciekawie się robi 🙂 Powrót zawodników na scene i..
UP-Po tym wstępie nikt by nie zgadł co to za dzieło będzie!! Bravo Roger!! I właściwy bass Johna 🙂 Roger jak zawsze pomaga wokalnie. Publika śpiewa 🙂
Fat bottomed- Słyszałam bardziej porażajacy wstęp w wykonaniu Rog i Freda. Tu się zgrali ze sobą i publiką! ale mnie nie przekonali 😉 I mamy Rock! Zmieniony trochę tekst chyba?!
Crazy little-Fred +gitara=? Bezbłędne wykoanie. Publika śpiewa.
Bo Rhap- wstep na fortepianie bardzo ciekawy:) I pzrechodzi w prawidłowy utwór. Publika śpiewa. Gdy leci taśma widownia spiewa za miast zespołu. I gong na koniec.
Tie your mother-Czad na całego!
Another one-Publika śpiewa jak zawsze i Rog też. Wersja z Live magic czy Wembley wydaje mi się ciekawsza. Ta też ma smaczki wokrzykach Freda.
SHA- czad pogowanie 😉
WWRY-refren publika czyli norma zachowana 😉
WATC-klasyka ze słyszalnym Rogerem
GSTQ koniec
No i jak widac jest to super koncert!
Jakość po sprawdzeniu doskonała (porównałam ze starą wersją LM i Wembley)
Troche za wyraźny momentami roger. Chyba nie słychać Bri?
Warto miec koncert tylko choćby dla Somebody to love!!!!!!
1 cd bedzie moja ulubiona 🙂 na długie ziomwe wieczory 🙂
Co do retuszy, chyba o to chodzi aby wykasowac jakieś trzaski, piszczeniaa jesli sa wokalne zachwiania to zalezy ile tego jest, mogli zostawić jesli 1czy 2.Ja sama nie moge wyśledzić w którym momencie Fat bottomed jest poprawione?! 🙂
Some body to love jest swietne….i te bebny Rogera w momencie …”srodkowym”.brian faktycznie troche słabo go słychać…praktycznie słychac go tylko przed Love of…Back chat moim zdaniem tez zasługuje na wielkie uznanie….niesadziłem ze ten utwór mozna tak wykonać !