Zespół Queen i wokalista Adam Lambert wylądowali na wrocławskim lotnisku
przed godziną 15. Artyści przylecieli do nas z Moskwy, gdzie
koncertowali we wtorek. We Wrocławiu zamieszkali w hotelu Monopol.
Koncert na Stadionie Miejskim w sobotę.
Środa, godz. 14.50, lotnisko im. Kopernika. We Wrocławiu ląduje czarter
na którego pokładzie są gitarzysta Brian May, perkusista Roger Taylor,
wokalista Adam Lambert, menadżer zespołu Queen Jim Beach oraz ekipaą zajmująca się produkcją koncertów grupy.
Na muzyków czeka już pod strefą VIP grupka fanów, a w środku
kilkudziesięciu dziennikarzy i fotoreporterów. Po dwudziestu minutach od
przylotu artyści są do dyspozycji mediów.
Rozluźnieni i uśmiechnięci pozują fotoreporterom.
W minioną sobotę byli gwiazdą koncertu w strefie kibica w Kijowie, we wtorek zagrali w Moskwie. Amerykański wokalista Adam Lambert
na razie tylko na tę trasę (przed nimi jeszcze koncerty w Londynie 11,
12 i 14 lipca) zastąpił nieodżałowanego frontmana Queen Freddiego
Mercury’ego, który zmarł na AIDS w 1991 r. – Dlaczego nikt nie spyta nas
jak się pracuje z Adamem – żartował May podczas konferencji.- Nie
pytacie, ale ja i tak odpowiem: pracuje się fantastycznie. Wiadomo, że
nie uniknie porównań do Freddiego, ale zawsze podczas koncertów dodaje
coś od siebie. – Nie wykluczamy dalszej z nim współpracy – dodał
Taylor.
Autorzy takich hitów jak "Behemian Rapsody" i "We Are The
Champions", które usłyszymy w sobotę na Stadioonie Miejskim w nowych
aranżacjach, przyznali zgodnie, ze przyjazd do Wrocławia to dla nich
historyczny moment: – To nasz pierwsza wspólna konferencja prasowa.
Widać było, że Lambert, który przebojem wdarł się do amerykańskiego
show biznesu jako finalista jednej z edycji programu "Idol", a dziś jego
solowe płyty goszczą na pierwszych miejscach prestiżowej amerykańskiej
listy przebojów Billboard Charts, także jest podekscytowany współpraca z
muzykami. – Wychowałem się na brzmieniu Queen, Freddie Mercury był
jednym z moich idoli. Zanim wyruszyliśmy w trasę z Rogerem i Brianem,
obejrzałem sporo archiwalnych koncertów grupy. Nie chcę jednak nikogo
kopiować – dodał wokalista.
Roger Taylor, spytany o przepis na stworzenie hitu,napisał przecież
takie piosenki jak "It’s Kind Of Magic" odparł żartem, że gdyby miał
receptę na hit,nie musiałby już koncertować.
Sami muzycy na razie nie są pewni, jakie kompozycje zaprezentują
wrocławskiej publiczności, decyzję w tej sprawie podejmą w ostatniej
chwili, kiedy zobaczą stadion.Stanie się to prawdopodobnie w piątek,
czyli dzień przed koncertem. Brian May podkreślał, że bardzo się cieszy
będąc znowu w Polsce, kiedyś grał w Warszawie ze swoim własnym zespołem,
ale podkreślił, że jest to pierwszy występ Queen w naszym kraju. Po
półgodzinnym spotkaniu z dziennikarzami, muzycy odjechali samochodami do
hotelu Monopol, gdzie będą mieszkać do sobotniego koncertu.
z gazetawroclawska.pl