Słynny
przebój Franka Sinatry "My Way" jest najpopularniejszą piosenką grywaną
na pogrzebach w Wielkiej Brytanii – wynika z badania, o którym
informuje w czwartek agencja AFP.Dwa inne
najczęściej wybierane na tę okazję utwory to "Highway To Hell" zespołu
AC/DC i "Over The Rainbow", ballada z filmu "Czarnoksiężnik z krainy
Oz", w wykonaniu Evy Cassidy.
Z badania, w którym wzięto pod uwagę ponad 30 tysięcy uroczystości
pogrzebowych z zeszłego roku, wynika, że w ponad połowie przypadków
wykorzystano na nich przeboje muzyki popularnej. Wyjątkiem jest
Szkocja, gdzie na pogrzebach wciąż najczęściej grane są hymny religijne.
AFP wylicza pozostałe przeboje popularne na pogrzebach: piosenkę "Wind
Beneath My Wings" wykonywaną przez Bette Midler, a potem Celine Dion
"My Heart Will Go On" – wielki hit z filmu "Titanic", "Angels" Robbiego
Williamsa, "I Will Always Love You" Whitney Houston oraz
"Unforgettable" – wielki przebój Nata "Kinga" Cole’a z 1951 roku.
Są wśród nich również "Another One Bites The Dust" grupy Queen i "Hallelujah" Leonarda Cohena.
Spośród muzyki klasycznej na pogrzebach najczęściej grywany jest
fragment "Enigma Variations" angielskiego kompozytora Edwarda Elgara
Williamsa. Wyprzedza on "Pie Iesu" z "Requiem" Francuza Gabriela
Faure’a, pieśń "Ave Maria" Franciszka Schuberta i arię "Nessun Dorma"
Giacomo Pucciniego.
z onet.pl
Jaką piosenkę Queen chcielibyście mieć na swoim pogrzebie? Ja chyba You Take My Breath Away. Albo Bijou. Ewentualnie Ogre Battle:-)
Cięzkie pytanie….
Ja to bym posłuchała w ostatniej drodze „Made In heaven”
mysle ze „Another one bites the dust” 🙂 a tak na serio to „Who wants to live forever”
oj zdecydowanie 🙂 Who wants to live forever? to by bylo cos.. mhmm
ale wersja instrumentalna
A ja bym z chęcią wysłuchała „Last horizon” i „Keep yourself alive” dla rozluźnienia atmosfery. Nie chcę mieć sztywnego pogrzebu ^^
A ja na swoim pogrzebie to bym chętnie posłuchała 'Show must go on’ albo 'Who wants to live forever’ albo 'Made in heaven’. Albo jeszcze lepiej: 'I want to break free’ ;D