Magazyn mniejszości seksualnych "Out" przygotował zestawienie 100. najbardziej gejowskich albumów wszech czasów.
"Co powoduje, że album jest wspaniały? A co
ważniejsze dla poniższej listy – co powoduje, że jest wspaniałym
gejowskim albumem?" – takie pytanie zadali sobie redaktorzy magazynu
"Out".
Na powyższy problem odpowiedziało 100 przepytanych aktorów, muzyków,
pisarzy, krytyków, pracowników firm płytowych i DJ-ów. Każdy z nich
wymienił 10 – według własnej opinii – najbardziej gejowskich albumów
wszech czasów.
Wśród osób, które oddały swoje głosy
w ankiecie byli m.in. Boy George, Rufus Wainwright, Cyndi Lauper, Jake
Shears z Scissor Sisters czy słynny blogger Perez Hilton.
"Out" podkreśla, że na listę trafiły albumy nagrane przez artystów
otwarcie manifestujących fakt bycia gejem (Elton John, George Michael,
członkowie Pet Shop Boys), ale także wykonawców heteroseksualnych
(ABBA, The Beatles, Nirvana czy Madonna).
Oto pierwsza dziesiątka najbardziej gejowskich albumów według magazynu "Out":
1. David Bowie – The Rise and Fall of Ziggy Stardust And The Spiders From Mars
2. The Smiths – The Smiths
3. Tracy Chapman – Tracy Chapman
4. Indigo Girls – Indigo Girls
5. Judy Garland – Judy at Carnegie Hall
6. The Smiths – The Queen is Dead
7. Elton John – Goodbye Yellow Brick Road
8. Madonna – The Immaculate Collection
9. Cyndi Lauper – She’s So Unusual
10. Antony And The Johnsons – I Am A Bird Now
Na niższych pozycjach znaleźli sie między innymi The Velvet
Underground & Nico z "The Velvet Underground & Nico" (12.),
George Michael z "Faith" (15.), Queen z "A Night at the Opera" (16.),
Pet Shop Boys z "Actually" (29.), Prince z "Purple Rain" (na 34.),
R.E.M. z "Automatic for the People" (60.) czy Nirvana z "Nevermind"
(68.).
Stawkę zamyka słynny album The Beatles "Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band".
Czy według Was jakikolwiek polski album mógłby trafić na powyższą listę? Czekamy na Wasze opinie i komentarze!
źródło informacji: INTERIA.PL