Najgorsze utwory wszech czasów
Przebój „Ob-La-Di, Ob-La-Da” zespołu The Beatles został wybrany najgorszą piosenką wszech czasów.
Kompozycja pochodzi z płyty „White Album” z 1968 roku, przez wielu uważanej za najlepsze dzieło słynnej „czwórki z Liverpoolu”. Drugie miejsce w rankingu sponsorowanym przez Marsa zajął utwór „Fog On The Tyne”, zaśpiewany przez dawną gwiazdę angielskiego futbolu – Paula Gascoigne’a. Na liście pojawiły się jeszcze dwa „kawałki” w wykonaniu piłkarzy: „Diamond Lights” Glenna Hoddle’a i Chrisa Waddle’a oraz „Liverpool’s Anfield Rap” Johna Barnesa.
– Wszystkie te piosenki były popularne w momencie swojego debiutu – twierdzi Ian Edwards, wykładowca z Akademii Muzyki Współczesnej. – W naturze muzyki popularnej jest fakt, iż stanowi ona część mody. Czasy się zmieniają i przeboje tracą popularność, a ich obecność w kolekcji płytowej z czasem budzi zażenowanie.
Oto Top 5 najgorszych „numerów” wszech czasów:
1. The Beatles – „Ob-La-Di, Ob-La-Da”
2. Paul Gascoigne & Lindisfarne – „Fog On The Tyne”
3. Meat Loaf – „I’ll Do Anything For Love”
4. Glenn Hoddle & Chris Waddle – „Diamond Lights”
5. 5ive feat. Queen – „We Will Rock You”.
W pierwszej dziesiątce znalazły się ponadto kompozycje m.in. Cliffa Richarda, Vanilla Ice oraz Steps.
z onet.pl
To chamstwo obrażać w ten sposób muzykę Beatlesów!!!
Mam nadzieję,że osoba odpowiedzialna za ten ranking już dawno poszła na zieloną trawkę!