Na 60 rocznicę urodzin Freddiego Mercury’ego, legendarnego solisty zespołu Queen (zmarł w 1992 r.), wydano składankę typowo rocznicową, „The Best Of…”.
Tomasz Michniewicz
Dla niewprawnego ucha indywidualne kompozycje Freddiego brzmią po prostu jak… zespół Queen, fani wiedzą jednak, że w jego solowych projektach nie było np. miejsca na rozpasanie gitarzysty Briana Maya, większą rolę grały za to syntezatory.
Sam Mercury nie unikał współpracy z innymi artystami spoza zespołu (choćby genialna „Barcelona” z Montserrat Caballe). Zdarzało mu się nawet śpiewać cudze utwory („Great Pretender” z repertuaru Roya Orbisona).
Freddie Mercury solo wydał tylko dwa albumy, więc ta pośmiertna składanka stanowi dość oczywisty wybór jego nagrań. W pudełku znajduje się też drugi krążek – wypełniają go współczesne remiksy starych nagrań Mercury’ego.
Polityka 36/2006
chyba freddie zmarł w 1991
chyba freddie zmarł w 1991
tez mi sie tak zdaje 🙂
„The Great pretender” to kawałek The Platters a nie Roya Orbisona!!! Co to za kretymn pisał ten artykuł(…)?
Patałachy!!! Nie wiedzą co piszą! Pewnie, że The Platters i oczywiscie, że w 1992r.