4 thoughts on “Keep Yourself Alive, czyli historia Polskiego Fanklubu Queen”
proponuje sie zapoznac z komentarzem pod tekstem, a jakby go ktos wykasowal to go wklejam:
„To jest tylko „papierowy” fanklub. Prkatycznie zero organizacji, większej inicjatywy i praktycznie nic się nie dzieje. A na zloty przyjeżdzają w większości spuszczone ze smyczy nielaty, aby się tylko raz w roku porządnie upić. Jakby „szanowni” założyciele chcieli zobaczyć jak wygląda prawdziwy fanklub to niech się przyjrzą i zobaczą na jakiej zasadzie działają fankluby DM czy AC/DC. W Polsce nie ma fanklubu Queen. Dlatego nie dziwię się, że nie było konceru w Gdańsku, bo nie miał kto skutecznie i na wielką skalę promować tego wydarzenia tak, aby się w końcu sponsor znalazł… Szkoda czasu i pieniędzy:(„
skoro w Polsce jest na tyle mało fanów Queen,że nie znajdą się osoby które by chciały cały swój czas poświęcić fanklubowi to czego się tu dziwić? ja jestem zadowolony i nie mam żadnych zastrzeżeń do fanklubu Queen,a ktoś kto chciał zobaczyć Queen+PR to zobaczył obojętnie czy byli w Polsce czy nie.
Nie jestem obiektywna w tym temacie 😉
Ale jednego nie zdzierżę, że nic nie zrobiliśmy aby ten koncert był w Polsce. Mimo sytuacji jaka zaistniała do samego końca walczyliśmy o ten koncert.
Mamy swoje wady to fakt, ale trzeba spojrzeć na Międzynarodowy Fanklub Queen on nie wiele więcej robi.
proponuje sie zapoznac z komentarzem pod tekstem, a jakby go ktos wykasowal to go wklejam:
„To jest tylko „papierowy” fanklub. Prkatycznie zero organizacji, większej inicjatywy i praktycznie nic się nie dzieje. A na zloty przyjeżdzają w większości spuszczone ze smyczy nielaty, aby się tylko raz w roku porządnie upić. Jakby „szanowni” założyciele chcieli zobaczyć jak wygląda prawdziwy fanklub to niech się przyjrzą i zobaczą na jakiej zasadzie działają fankluby DM czy AC/DC. W Polsce nie ma fanklubu Queen. Dlatego nie dziwię się, że nie było konceru w Gdańsku, bo nie miał kto skutecznie i na wielką skalę promować tego wydarzenia tak, aby się w końcu sponsor znalazł… Szkoda czasu i pieniędzy:(„
Przesadził z ta opinią.
Bo czy ja jestem małolatem spuszczonym ze smyczy?:)
może i tak , w sumie trudno mi samego siebie oceniać:)
skoro w Polsce jest na tyle mało fanów Queen,że nie znajdą się osoby które by chciały cały swój czas poświęcić fanklubowi to czego się tu dziwić? ja jestem zadowolony i nie mam żadnych zastrzeżeń do fanklubu Queen,a ktoś kto chciał zobaczyć Queen+PR to zobaczył obojętnie czy byli w Polsce czy nie.
Nie jestem obiektywna w tym temacie 😉
Ale jednego nie zdzierżę, że nic nie zrobiliśmy aby ten koncert był w Polsce. Mimo sytuacji jaka zaistniała do samego końca walczyliśmy o ten koncert.
Mamy swoje wady to fakt, ale trzeba spojrzeć na Międzynarodowy Fanklub Queen on nie wiele więcej robi.