Lata po tym jak odtrąbiono koniec jednego z najsłynniejszych zespołów rockowych świata, Queen wydaje nową płytę koncertową z materiałem zarejestrowanym w tym roku.
O tym, że Freddie Mercury był niezastąpiony, wiedzieli wszyscy. Wokalisci obdarzeni takim głosem i charyzmą są rzadkoscią. Oczywiste było, że po jego śmierci Queen przestanie istnieć.
Od śmierci Mercury’ego przy róznych okazjach muzycy zespołu sporadycznie jeszcze występowali pod tą nazwą. Śpiewali wówczas gościinnie inni, mniej lub bardziej znani wokaliści, bądź też gitarzysta Brian May.
Od czasu do czasu do publiczności docierały pogłoski o możliwości reaktywacji Queen z nowym wokalistą. Brian May mówił, że jedyną osobą, którą widzą na tym stanowisku jest George Michael. To właśnie on jako jeden z nielicznych znakomicie poradził sobie, śpiewając materiał Mercur’ego podczas koncertu, będącego hołdem dla zmarłego wokalisty. Z tych planów nic nie wyszło. Michael to wokalista wprawdzie utalentwany, ale i daleki od świata rocka.
Queenman Michał (14:18)
Pod koniec roku 2004 muzycy ogłosili, że wraz z Queen występować będzie Paul Rodgers, znany z grup Free i Bad Company. Fani byli zazdiwieni. Rodgers to niewątpliwa legenda, również z milionami sprzedanych płyt na koncie, ale jego bluesrockowy, zahaczający też o soul, styl spiewu był zupełnie innej bajki niż to co robił Mercury. – Nie musi udawać Freddiego, bo sam jest kimś – tłumaczył zaskakujący wybór Brian May
Muzycy, niestety, bez oryginalnego basisty grupy Johna Deacona, który wybrał muzyczną emeryturę, ruszyli w pierwszą od 1986 roku trasę koncertową. Zdecydowali się na występy pod szyldem „Queen i Paul Rodgers”, jako, ze Paul nie jest oficjalnym członkiem grupy.
Queenman Michał (14:22)
Choć malkontentów też nei brakowało, to publiczność zagłosowała nogami. Wspierany przez chórek Rodgers, w znakomity sposób poradził sobie z klasykami Queen, nadając im własne piętno.
W zeszłym tygodniu ukazała się płyta „Return Of The Champions”, dokumentujaca wyprzedany, majowy występ w Sheffield (Wielka Brytania). Lwia część materiału to oczywiście Queen, ale znalazły się też na niej utwory Rodgersa z obowiazkowym „All Right Now” na czele. Dla fanów zaskoczeniem nei będzie to, że w kilku utworach śpiewają także Brian May i perkusista Roger Taylor. Wyjątkiem jest słynny „Bohemian Rhapsody”, gdzie w pierwszej połowie utworu, muzycy akompaniują śpiewającemu z taśmy Mercury’emu.
Europejska trasa Queen i Rodgersa ominęła Polskę. Obecnie grają w USA. Biorąc jednak pod uwagę formę zespołu, niewykluczone, że i do nas kiedyś zawitają
z Ekspresu Bydgoskiego spisał Queenman-Michał 🙂