Pojawiły się doniesienia, że niedługo ruszą prace nad wyczekiwanym obrazem o wokaliście Queen. Jak te informacje komentuje Brian May?
Pomysł nagrania filmu o frontmanie brytyjskiej kapeli powstał już parę lat temu, ale przez dłuższy czas projekt nie dochodził do skutku. Jednak w 2015 roku coś się ruszyło w tej sprawie.
Według doniesień, scenariusz napisze Anthony McCarten. Twórca został nominowany do Oskara za film „Teoria wszystkiego” – biograficzny obraz ukazujący życie naukowca Stephena Hawkinga. McCaeten przejął obowiązki Petera Morgana, któremu wcześniej powierzono zadanie stworzenia filmu o Mercurym.
Za produkcję ma być odpowiedzialny GK Films, Tribeca Productions oraz Queen Films. Jak na razie nie znamy nazwiska reżysera. Wstępnie mówi się też o tytule biografii, która ma nawiązywać do legendarnej kompozycji zespołu – „Bohemian Rhapsody”.
Mercury’ego miałby zagrać Ben Whishaw, który ostatnio pojawił się w „Spectre”. Natomiast w rolę Rogera Taylora ma wcielić się Johnny Flynn, zaś rolę partnerki Freddiego, Mary Austin, miałaby odegrać Gemma Arterton.
Początkowym faworytem do głównej roli był Sacha Baron Cohen. Twórca dążył do tego, by stworzyć śmiały film o wokaliście, na co nie zgodzili się członkowie Queen. Ostatecznie jednak ze względu na różnice artystyczne z muzykami kapeli, aktor zrezygnował z tej roli.
Jak te informacje skomentował Brian May? Muzyk tak powiedział o współpracy z Baronem:
Po prostu stwierdziliśmy, że Sacha nie stworzy wiarygodnego portretu Freddiego Mercury’ego, więc tak dyplomatycznie i taktownie jak tylko mogliśmy postanowiliśmy kontynuować poszukiwania. Cohen jest świetnym komediowym twórcą, ale potrzebujemy kogoś, kto będzie bardzo autentyczny, dzięki czemu naprawdę uwierzymy, że widzimy Freddiego na ekranie.
Gitarzysta stwierdził również, że muzycy chcą stworzyć obraz, który pokaże Mercury’ego takiego, jaki był naprawdę. May skomentował doniesienia odnośnie aktorów, którzy mieliby zagrać w biografii:
Jeśli chodzi o obsadę, mamy nadzieję, że Ben Whishaw okaże się aktorem, który ożywi postać Freddiego. Wraz z Rogerem Taylorem wspominaliśmy o nim niejednokrotnie w wywiadach, to nie jest żaden sekret.
Muzyk potwierdził, że współpraca ze scenarzystą idzie w bardzo dobrym kierunku:
Ostatnio również wspomniałem o Anthonie McCartenie, który obecnie robi świetną robotę współpracując z nami. Powstały pewne nowe rozwiązania i w tym momencie jestem bardziej niż kiedykolwiek podekscytowany potencjałem tego filmu. Ale co z resztą? Odpowiednie oświadczenie pojawi się, gdy będziemy gotowi. Może to być już wkrótce.
Czas więc pokaże, jak potoczą się losy filmu o frontmanie zespołu.
Tymczasem Queen świętuje w 2015 roku 40-lecie utworu „Bohemian Rhapsody”. Z tej okazji zespół wyda 20 listopada 2015 roku koncertowy krążek „A Night At The Odeon – Hammersmith 1975”. Fani gitarzysty będą mogli zobaczyć Briana Maya już w 2016 roku wraz z Kerry Ellis podczas ich wspólnego występu w Krakowie.
Czekacie na film biograficzny poświęcony wokaliście Queen?
z antyradio.pl
Czekamy na film, jak i czekamy na dvd/blueray z ostatniej trasy koncertowej Q+AL! Jakieś wieści??