Brian May jest do tego stopnia przeciwny zażywaniu leków i narkotyków, że nie bierze nawet aspiryny.
Legendarny muzyk zespołu Queen
twierdzi, że nie zasłużył sobie na reputację szalonego imprezowicza,
ponieważ nigdy nie eksperymentował z nielegalnymi substancjami.
– Na studiach postanowiłem, że nigdy, przenigdy, nie będę brał narkotyków – oświadczył May. – Chciałem
mieć pewność, że wszystko, co mi się przydarzy, będzie prawdziwe.
Jestem bardzo uczuciową osobą. Wówczas muzyka nieustannie rozbrzmiewała
mi w głowie i nie potrzebowałem dodatkowych bodźców. Do dziś nie
wziąłem żadnego narkotyku. Co więcej, nie zażywam nawet aspiryny.
Ostatni album Queen to "Made In Heaven" z listopada 1995 roku.
megafon.p
a ja czytałem kiedyś artykuł, że kiedy jeszcze na samym początku kariery zespołu, odwiedziła ich policja ponieważ robili próby w mieszkaniu , grali głośno i sąsiedzi wezwali policje skarżąc się na hałas, chłopcy zaprosili policje do środka, poczęstowali ciasteczkami, gdy policjanci wyszli, Freddie bardzo się z nich śmiał, bo nafaszerował ciasteczka marichuaną. Więc skoro już na początku kariery, posiadali takie rzeczy wątpliwe jest że Brian nigdy ich nie prubował.