Sacha Baron Cohen został podobno wybrany do roli Freddiego Mercury’ego. Aktor, który zasłynął ostatnio jako Borat, ma wcielić się w lidera zespołu Queen w biograficznym filmie o muzyku. Jako reżysera dzieła wymienia się Roberta De Niro.
Obecnie trwają prace nad scenariuszem obrazu. Wcześniej jako faworyta do roli wokalisty z Zanzibaru wymieniano Johnny’ego Deppa. Freddie Mercury zmarł na AIDS w 1991 roku. Miał 45 lat.
(megafon.pl)
Eeeee…. A ja tam wolę Deep’a. Lubie tego aktora i uważam, że dobrze by zagrał… Kurde no :/. Ale na film i tak czekam z niecierpliwością!
Hm, pierwsze uczucie – zdziwienie, drugie oparte na porównaniu Barona z Johnnym D., trzecie będące wypadkową dwóch pierwszych dało konkluzję – to może być strzał w 10!