Wokalista musi stawić czoła krytyce dotyczącej jego obecności na scenie z zespołem Queen – „To nie jest prawdziwy Freddie Mercury”. Czy fani odciągną go od koncertowania?
Pierwotny frontman Queen, Freddie Mercury znany był ze swojej charyzmy, pełnego zaangażowania podczas koncertów i miłością do fanów. Autor takich tekstów jak „Bohemian Rhapsody”, „We Are The Champions” czy „Killer Queen” zmarł w wyniku powikłań wywołanych AIDS. Po osiemnastu latach od śmierci Mercurego zespół Queen wystąpił w programie muzycznym „American Idol” gdzie poznał Adama Lamberta.
Muzycy nawiązali współpracę w 2009 roku, kiedy spotkali się na nagraniach do programu „American Idol”. Adam Lambert był wtedy uczestnikiem programu, w którym zajął 2 miejsce. Zespół zwrócił na niego uwagę, gdy w programie wykonywał utwór Led Zeppelin „Whole Lotta Love”. Koncertowali wspólnie dwa lata po emisji programu, jedynie okazjonalnie. Dopiero w 2014 ogłoszono trasę koncertową Queen + Adam Lambert Tour.
Adam Lambert coraz częściej słyszy negatywne opinie o swoich występach, jak sam mówi „głupkowaci fani” porównują go do dawnego wokalisty zespołu Queen, Freddiego Mercury. Mimo zaangażowania młodego wokalisty podczas trasy koncertowej, część fanów i tak uważa, że nie powinien próbować upodobniać się do Mercurego. Lambert podobnie jak Freddie jest charyzmatyczny na scenie i decyduje się na zmiany, często kontrowersyjnych strojów. Tym najbardziej zapisującym się w pamięć był różowy kombinezon.
„Najbardziej gejowski kombinezon jaki kiedykolwiek widzieliście”.
Pewność Lamberta nie pozwala mu na zrezygnowanie z występów z Queen. Pomimo negatywnych opinii Lambert wciąż koncertuje z zespołem. Na każdym występie wraz z oryginalnymi członkami zespołu zaskakuje fanów. Ostatnim była głowa robota wychodząca spod sceny. Podczas utworów takich jak „Bohemian Rhapsody” na ekranach wyświetlane są urywki z występów Freddiego Mercury, co dla fanów zespołu tworzyło przyjemny wieczór.
W tym roku znów będziemy mogli usłyszeć legendarne piosenki Queen na żywo. Koncert Queen + Adam Lambert w Polsce odbędzie się 6 listopada w łódzkiej Atlas Arenie. Spieszcie się z zakupem biletów, ponieważ Roger Taylor zapowiada, że ta trasa koncertowa będzie zupełnie inna niż poprzednie, spowodowane jest to lepszymi warunkami technicznymi. Czym może zaskoczyć nas zespół?
z tuba.fm
Totalne bzdury.
Nie maja co pisać to wymyślają bzdury,
Jak to w życiu, Jeden lubi to drugi to. Nie każdy musi przekonać się do Adama.
Choć nie jedną osobę krytykującą znam, która po koncercie z Adamem ściągnęła czapkę z głowy…
Tez znam sceptyków którzy byli na NIE a po koncercie nie mogą uwierzyć jak dobrze ADAM śpiewa.
Myślę, że teraz jest wyjątkowo dobry, już bez maniery wydłużania dźwięków.
osobiście czekam na płytę Q+AL. Myślec, że miała by dobrą sprzedaż na pewno powyżej 2 mln
Ja także uważam że ich wspólna płyta studyjna z nowym materiałem to świetny pomysł. Panowie po kilku latach koncertowania na całym świecie mają bowiem dobry grunt i są świetne recenzje z tych koncertów, więc naturalna kolej rzeczy wskazuje na kolejny krok do przodu czyli album studyjny, jeśli oczywiście zdrowie i czas im na to pozwoli
Przyznaję że kiedy 6 lat temu dowiedziałem się, że Queen zaproponował Lambertowi współpracę koncertową w charakterze wokalisty byłem bardzo zdziwiony i niezadowolony. Zastanawiałem się bowiem czy i jak to może się udać, skoro ten koleś na co dzień śpiewa i wykonuje taneczny pop. Potem mimo tych obaw przyznaję że miałem okazję widzieć Queen i jego na wszystkich 3 koncertach w Polsce (Wrocław 2012, Kraków 2016 i Oświęcim 2017) Mając takie doświadczenie stwierdzam, to co chyba powszechnie wszyscy już wiemy… mianowicie, że Freddiego nie da się de facto tak po prostu zastąpić 1:1. Niemniej jednak mimo iż nie pasuje mi sposób bycia i zachowania Lamberta na scenie, to obiektywnie muszę przyznać, że z każdym kolejnym rokiem radzi on sobie coraz lepiej, robi postępy, jest sobą i nie stara się naśladować za wszelką cenę Freddiego, tylko chce oddać mu należny hołd jego muzyce i całej twórczości Queen. Na pierwszym koncercie we Wrocku był bardzo spięty i zestresowany i co chwilę spoglądał na Pana Rogera i Pana Briana jakby szukając podświadomie ich apropady, zgody i akceptacji dla tego co robi wraz z nimi na scenie. Był trochę tak jak uczeń na ważnym egzaminie. Natomiast teraz widać że czuje się już naturalnie i swobodnie na scenie z resztą ekipy i myślę, że do tej pory Brian i Roger stali się już dla niego zwyczajnymi kumplami z zespołu. PS. nigdy nie widziałem na żywo Queen z Rogersem ale po mojemu jest tak że to jednak Adam bardziej pasuje wokalnie do Queen niż Paul i to właśnie on potrafi zaśpiewać dobrze więcej utworów Queen których Paul nie dałby rady, choć zarazem twierdzę że Rodgers bardziej pasował wizerunkowo do obu starszych Panów z Queen, to jednak jego barwa bluesowa już niekoniecznie do tego repertuaru. Generalnie powiem tak. Cieszę się, że dokonałem właściwego wyboru i byłem na tych koncertach w Polsce które były naprawdę świetne. Powiem tak : błogosławieni wszyscy Ci którzy tego jeszcze tego projektu nie widzieli, a uwierzyli na słowo że to jest naprawdę dobre !!! PS. Bo ja osobiście trochę jak „niewierny Tomasz” musiałem osobiście tego doświadczyć aby to zrozumieć.
Daty ci się pomyliły. Kraków był w 15, a Oświęcim w 16.
tak racja. Kraków to 2015 rok luty oraz czerwiec ub. rok to Oświęcim. dzięki za czujność. to dobry znak bo to znaczy, że czytacie uważnie komentarze. pozdrawiam