1 grudnia od 1988 roku obchodzony jest Światowy Dzień Walki z AIDS
AIDS to dziś przewlekła choroba, której rozwój można spowolnić lekami. Kiedyś wstydliwa śmiertelna przypadłość ukrywana przed całym światem, a nawet najbliższą rodziną.
Pochłonęła wiele ofiar, w tym również sporo osobistości. Oto znane osoby, które padły ofiarą AIDS.
Wokalista Queen miał zaledwie 45 lat, gdy zmarł w wyniku powikłań wywołanych przez AIDS w listopadzie 1991 roku. Stało się to zaledwie kilkadziesiąt godzini po jego publicznej deklaracji, że ma wirusa HIV i rozwinęło się u niego AIDS. Mercury był biseksualistą, do czego oficjalnie się przyznawał. Przez ostatnie 6 lat życia związany był z irlandzkim fryzjerem Jimem Huttonem.
Mercury o tym, że jest chory, dowiedział się najprawdopodobniej w roku 1987. O jego chorobie wiedzieli tylko najbliżsi przyjaciele. Pod koniec lat 80 wycofał się z życia publicznego, postępujące objawy AIDS artysta ukrywał najpierw za pomocą zarostu, potem pod grubą warstwą makijażu.
Po raz ostatni na scenie wystąpił w październiku 1988, ale już wtedy zastosowano playback. Ostatnim teledyskiem Queen, w którym się pojawił, jest „These Are the Days of Our Lives”, w następnym – „The Show Must Go On” – wykorzystano starsze nagrania.
z onet.pl
Bardzo smutna sprawa, aczkolwiek ktoś musi o tym pisać. Fajnie, że informujesz o Światowym Dniu Walki z AIDS. Dzięki Ci za przydatną wiadomość i wiele ciekawostek, bo nawet nie wiedziałem, że wokalista Queen zmarł na powikłania po AIDS.